Blog > To lubię

znalezionych: 32, strona 7 z 7
<<<  •  1  2  3  4  5  6  7  •  >>>

Tapeta na tej stronie

Grafika na tej stronie jest mojego autorstwa z jednym wyjątkiem - tapety. Znalazłam tę tapetę w jednym z serwisów z prawie darmowymi grafikami i bardzo mi się spodobała.

Warunkiem zamieszczenia grafiki na stronie jest umieszczenie na niej informacji, skąd pochodzi tapeta, więc niniejszym to czynię. Tapeta pochodzi z serwisu The Inspiration Gallery

Neil Gaiman

Neil Gaiman - autor powieści fantasy przyjechał na kilka dni do Warszawy. Nie mogłam przyjść na konferencję prasową z jego udziałem (praca), ale po południu zajrzałam do Empiku, gdzie miał on spotkać się z czytelnikami. Bardzo cenię pióro Neila Gaimana i jego pomysły.

W Empiku panował tłum, na parterze, przed schodami zaczynała się gęsta, "kilkuwarstwowa" kolejka, która ciągnęła się wzdłuż schodów (wysokich!) aż na drugie piętro. Tam wzdłuż ściany ciągnęła się nadal... Kolejkę porównywalną do tej widziałam tylko raz w życiu, około roku 1993 na krakowskim rynku, gdy podpisywał tam książki William Wharton, będący wówczas u szczytu popularności. Potem widywałam rozmaite kolejki na targach książki - np. bardzo długą kolejkę do Paulo Coelho, jednak Neil Gaiman ściągnął kolejkę dłuższą. Co więcej wśród czytelników były głównie nastolatki, w tym kilka bardzo młodych osób, które nastolatkami chyba jeszcze nie są. W okolicy pierwszego piętra natknęłam się na małą, może 8-letnią dziewczynkę, ściskającą w ręku "Koralinę".

Nie ustawiałam sie w kolejce - nie miałam czasu, ale przy okazji spotkałam znajomych i pogadaliśmy chwilę, no i zobaczyłyśmy z koleżanką Neila na żywo (nieźle wygląda ;)). Koleżanka dodała, że wygląda nieźle "jak na pisarza"... Nie wiem, co o tym myśleć... ;)

znalezionych: 32, strona 7 z 7
<<<  •  1  2  3  4  5  6  7  •  >>>