Wydarzenia > Recenzje

znalezionych: 17, strona 1 z 4
<<<  •  1  2  3  4  •  >>>

Recenzja "Po co mi chłopak" w Merlin.pl

2009-01-28 16:48:35

Dopiero teraz dowiedzialam się, że jeszcze w grudniu książka "Po co mi chłopak?" dołączyła do "Amelki", "Marzycielek" i "Trzynastki na karku" zdobywając 5 gwiazdek w księgarni Merlin.pl.

Recenzja Wiktorii jest krótka i zwięzła ;) Ale pozytywna! :)

 

Recenzja autorstwa Aliny

2008-06-05 22:13:22

Alina przysłała mi tę recenzję do opublikowania w Juniorze, ale nie byłam przekonana, czy to na pewno etyczne, publikować tam recenzję własnych książek... Zamieszczam więc tutaj:


Wyobraź sobie...

...sięgasz właśnie po książkę, polecaną przez Twój zaprzyjaźniony portal internetowy. Trochę o jej zawartości już wiesz, przecież czytałaś opis zamieszczony na okładce, a nawet jakieś interesujące fragmenty. Bez wahania i bez zwłoki zanurzasz się więc w świat jej bohaterek i… bardzo szybko okazuje się, że każda z nich to w pewnym sensie Ty!!

Dziewczyn jest pięć (to bardzo ważna liczba, okazuje się!). Na pozór każda z nich jest tak inna, niż pozostałe, że wydaje się mało prawdopodobne, aby połączyło je nawet wspólne śpiewanie. Chociaż? Karolina, to wprawdzie kujon, ale z kolorowymi marzeniami; Lena, Rosjanka– wyjątkowo piękny głos w neohippiesowskiej stylizacji, ma mamę - na-razie-sprzątaczkę, o niesłychanie bogatej duszy, i jakiej fascynującej biografii!!! Sara, uczennica szkoły muzycznej, która wygląda prawie-jak-dorosła i ma takie zdecydowane poglądy na gusta muzyczne wszystkich... No i Iza, taka trendy - dziewczyna, "zaprogramowana na sukces", a Agata… no cóż... na pewno nie miniemy jej obojętnie, nie zauważając...

Wiesz, kiedy już je poznałam, zobaczyłam w każdej z nich – trochę mnie, więc na pewno trochę też Ciebie...

Rozprawmy się więc szybciutko ze stereotypami (choć współczesna młodzież ma mózgi wyprane przez mass-media). Poznajmy jak złudne są etykietki, nadane według kryteriów przynależności do szkolnych subkultur. Może poznajmy też troszkę lepiej postacie epizodyczne… Skąd wydaje mi się znajome to "podcinanie skrzydeł" przez środowisko ludzi, którym się nic nie chce, za to wykpiwają w innych: inicjatywę, nieszablonowość, każdą inność po prostu.… Klasowe księżniczki – lanserki, budujące własny image kosztem upokorzeń innych osób -… kto ich nie zna?
W tym miejscu kołacze mi w głowie Ignacy Krasicki ("każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka i swojego zająca, którego się boi") - więc w pewnym sensie pozytywna i negatywna ocena postaci zależy od punktu patrzenia.

Nie przypuszczałam, że ktoś dorosły może tak wnikliwie obserwować środowisko nastolatków, wyodrębnić i opisać tyle charakterystycznych typów, zdiagnozować moje, (może nasze?) najdotkliwsze problemy.

To czym książka zaskoczyła mnie najbardziej? Spowodowała, że moi przeciwnicy, oponenci, osoby, których nie darzę sympatią, czy jak ich tam jeszcze mogę nazwać, nie używając przy tym języka „dziouchy od krów” (to oczywiście również zwrot przyswojony przy lekturze) zyskali na moment ludzkie cechy...

Polecam...

 

Recenzja na stronach "Teleranka"

2008-05-28 21:44:09

Obawiałam się, jak zostanie przyjęty "Przebój na pięć". Spotkałam się z opinią, że to trudniejsza książka niż "Trzynastka na karku", ale pierwsza recenzja okazała się pozytywna i zachęcająca do przeczytania książki.

Omal nie skakałam z radości czytając ją.

W dodatku autorką jest Pani Dorota Koman, której gust książkowy bardzo cenię :)

Tutaj możecie przeczytać recenzję na stronach "Teleranka".

 

"Amelka" w "Pytaniu na śniadanie"

2008-01-07 16:23:36

28.12.2007 w "Pytaniu na śniadanie" Pani Dorota Koman opowiedziała m.in. o "Amelce". Recenzję książki można teraz znaleźć także w internecie, na stronach TVP:
"Amelka" w "Pytaniu na śniadanie"

 

Recenzja "Marzycielek" w portalu Granice.pl

2007-08-08 15:39:56

Teraz także "Marzycielki" doczekały się recenzji pióra p. Izabeli Mikrut w portalu Granice.pl.

Pierwszoosobowa narracja przywodzi na myśl rodzaj zwierzenia czy po prostu opowieści, na dodatek achronologicznej – maleńkie rozdziału przeplatają się tu ze sobą zupełnie jakby narratorka w trakcie omawiania swoich przygód przypominała sobie inne wydarzenia i powracała do nich po to, by za chwilę kontynuować opowieść. Ten zabieg pozwala imitować relację, uwiarygodnić ją i jednocześnie wzbogacić warstwę stylistyczną przez budzenie ciekawości...

Całą recenzję można przeczytać tutaj:

http://www.granice.pl/?id=5&id3=833

 

znalezionych: 17, strona 1 z 4
<<<  •  1  2  3  4  •  >>>

Copyright by Katarzyna Majgier 2006 - 2012