Wydarzenia > Recenzje

znalezionych: 17, strona 3 z 4
<<<  •  1  2  3  4  •  >>>

"Marzycielki" - recenzja na "dorosłym" blogu

"Marzycielki" doczekały się już recenzji na blogu Pani Agnieszki. Co więcej, w recenzji znalazło się też odniesienie do tej oto strony - jak miło :)

Obiecałam sobie, że nie będę komentować recenzji na tej stronie, ale czuję głęboką potrzebę zaznaczenia, że wspomniane w recenzji stereotypowe spojrzenie Moniki na "mieszkanie w bloku" wzięło mi się właśnie z recenzji "Trzynastki..." (nie tej pióra pani Agnieszki).

Recenzję "Marzycielek" można przeczytać tutaj:

Recenzja w blogu "Mały pokój z książkami"

"Trzynastka na karku" - recenzja w TVP

Znalazłam dziś recenzję, która była dla mnie bardzo ważna, bo była to dla mnie pierwsza w życiu profesjonalna recenzja własnej książki, z jaką się spotkałam. Było to około rok temu, niedługo po wydaniu "Trzynastki...", a recenzja pojawiła sie w telewizyjnym programie "Pytanie na śniadanie". Pamiętam, że pani Dorota Koman razem z "Trzynastką..." omawiała "Chłopaków Anansiego" N. Gaimana :)

Na pozór „Trzynastka na karku” to tylko sympatyczna powieść dla współczesnych nastolatków – trzynastoletnia Ania pisze pamiętnik, językiem dzisiejszych nastolatków oddając codzienne realia współczesnego życia nastolatki. Pamiętnik – o sobie, swojej rodzinie, przyjaciółkach i ich pierwszych miłościach, codziennych kłopotach – ze sobą, koleżankami, nauczycielami, rodzicami, sąsiadami….
Skąd więc to moje zastrzeżenie „na pozór”? Otóż przedstawiając w ten sposób tę książkę, odbieramy jej jeden z największych atutów – dojrzałość.

Całość można przeczytać tutaj:
Recenzja p. Doroty Koman

"Trzynastka na karku" - recenzja na "dorosłym" blogu

Na blogu Pani Agnieszki znalazłam jeszcze recenzję "Trzynastki...".

Spadło mi toto jak z nieba tuż przed trzynastymi urodzinami Ani. Właśnie zostałam „na lodzie” - bez prezentu dla niej, bo premierę ”Atramentowej krwi”, na którą niecierpliwie czekałyśmy obie, przesunięto o pół roku. Kupiłam w desperacji - głównie z powodu tytułu i trochę dlatego, że bohaterka też ma na imię Ania. Zakup okazał się strzałem w dziesiątkę – znalazłam to, czego od dawna szukałam i na co już straciłam nadzieję: dobrą, współczesną powieść obyczajową dla młodzieży, mocno osadzoną w polskich realiach...

Całą recenzję można przeczytać tutaj:

Recenzja "Trzynastki na karku" w blogu "Mały pokój z książkami"

Amelka - recenzja na "dorosłym" blogu

Po recenzjach znalezionych na blogach nastolatek, pora na recenzję, która pojawiła sie na blogu dorosłej osoby.

Amelia, Tycjan, Oktawian, Lukrecja, August, Emma. Kiedy spotykamy się z takim zestawem (i ilością !) imion w rodzinie, szczególnie wiejskiej, natychmiast wyobrażamy sobie dom ocierający się o patologię i niewydolny wychowawczo. Nie wiem, czy celem twórczości pisarskiej pani Katarzyny Majgier jest obalanie stereotypów związanych z wielodzietnością, czy wychodzi jej to "przy okazji", ale po rodzinie z bloków w ”Trzynastce na karku” w tej książce upada stereotyp wielodzietnej rodziny wiejskiej...

Całą recenzję można przeczytać tutaj:
Recenzja na blogu "Mały pokój z książkami"

"Trzynastka..." na blogach

No to się dowartościowałam :)
Wrzuciłam na wyszukiwarkę tytuł "Trzynastka na karku + blog" i poczytałam sobie, co nastoletnie autorki blogów sądzą o "Trzynastce...". To, że polecają tę książkę na stronach swoich blogów, to dla mnie naprawdę coś, chyba nawet coś więcej niż opinie zawodowych krytyków, którzy pisza o książkach, bo jest to ich praca. Dziewczyny piszą spontanicznie i to jest świetne.

Dziękuję wszystkim za "notki"!
I odwdzięczam się linkami do Waszych blogów:

"Trzynastka..." na liscie książek polecanych

Alunia też poleca

Dziewczyny z Wyspy wymieniają "Trzynastkę..." na liście ulubionych książek.

autorka poleca "Zagorzałym czytelnikom" :)

Zux też poleca "Trzynastkę" - btw. bardzo ciekawy blog o koniach

tu też polecają

...przy okazji hasła "blog" znalazłam "Trzynastkę" na stronie zespołu Blox27...

znalezionych: 17, strona 3 z 4
<<<  •  1  2  3  4  •  >>>