Wydarzenia > Spotkania

znalezionych: 122, strona 7 z 25
<<<  •  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  •  >>>

Zdjęcia ze spotkań w Rzeszowie i okolicach

Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i miłe przyjęcie wszystkim, których spotkałam w Rzeszowie, Zagórzu, Kolbuszowej i Ustrzykach Dolnych!

DKK w Rzeszowie i okolicach

Wyprawa w Bieszczady była ciekawą przygodą. Wszystko wydarzyło się tak szybko, że czułam się jakbym znów była bardzo młodą osobą (taka niemal w wieku moich bohaterek), która spontanicznie decyduje się na wyjazd, bo ktoś właśnie powiedział „Bieszczady” i padło hasło „To jedziemy!”.

Spotkania były organizowane przez rzeszowskie DKK. Odwiedziłam Zagórz, Ustrzyki Dolne, Kolbuszową i jedną bibliotekę na bardzo malowniczych obrzeżach Rzeszowa.

W podróżach towarzyszył mi śnieg, który spadł nagle i jesień w Bieszczadach zmienił w zimę w Bieszczadach.

Na początek wrzucam kilka zdjęć z całej „trasy”. Więcej zdjęć z poszczególnych spotkań postaram się umieścić na stronie do końca tygodnia.

W ciągu tych obiecanych 15 minut sławy, po prostu trzeba dać komuś autograf na gipsie. ;-)

Przystanek Alaska ;-) (W roli łosia - autorka tego bloga ;-))

Spotkanie w Wieliczce

Wieliczka to miasto, w którym jest jedna z najciekawszych rzeczy, jakie w życiu moim widziałam czyli sławetna kopalnia soli. Uważam, że każdy powinien tam pojechać!

Warto też udać się do biblioteki, pełnej ciekawych książek.

Na spotkaniu było sympatycznie. Od razu posypały się pytania i nie brakowało ich do końca, a nawet po spotkaniu – czego dowiedziałam się po powrocie do domu i sprawdzaniu skrzynki e-mailowej ;-) Niektórzy bardzo ambitnie podeszli do tych pytań – czułam się jakbym udzielała wywiadu prawdziwym profesjonalistom, którzy nawet robili notatki.

Podsuwano mi tez pomysły na nowe książki: „dla chłopaków”, horrory, a nawet książki historyczno-polityczne. ;-)

W pewnym momencie padło pytanie o szczury (ono prawie zawsze pada ;-)), a kiedy opowiadałam o moich zwierzach, Amelka, Patrycja, Ewelina i Basia wręczyły mi książkę o szczurach od siebie i p. Alicji. Niesamowicie mnie to zaskoczyło.

Bardzo Wam dziękuję, za tę książkę! Na pewno się przyda ;-)

Zdjęcia ze spotkania zamieszczam dzięki uprzejmości Biblioteki w Wieliczce.

Spotkanie w Nowej Hucie

Tego spotkania trochę się bałam. Choć już się nauczyłam występować przed publicznością, która mnie nie zna, tu pojawiła się możliwość, że część publiczności może mnie znać. Bo to była biblioteka w mojej rodzinnej okolicy!

Z organizacją spotkania było jednak trochę zamieszania, które sprawiło, że te znane mi osoby nie mogły na nie przyjść. Niemniej jednak i tak było sympatycznie. Bibliotekarki z filii „nad Światem Dziecka” są świetnymi, pełnymi humoru i fajnego dystansu osobami. Bardzo ciekawe spostrzeżenia miały też inne uczestniczki spotkania.

Myślę, że na atmosferę podczas spotkania miało wpływ to, że wszyscy siedzieliśmy przy stolikach z ciasteczkami, jak na miłym spotkaniu towarzyskim. Świetny pomysł na stworzenie nastroju, sprzyjającego bezpośrednim dyskusjom!

Na spotkaniu pojawiła się Paulina, która kiedyś pytała mnie w mailu o osiedle, na którym osadziłam akcję książki.

Wtedy wykręciłam się od odpowiedzi, bo nie chciałam wiązać akcji z tak dokładnie określonym miejscem, ale... no cóż... klatka wokół wejścia do szkoły, którą opisałam w „Gdybym była czekoladą...” jest pewną wskazówką. ;-)

Owa klatka nadal tam jest.

Targi Książki w Krakowie

Jak co roku o tej porze wybrałam się do Krakowa na targi, by usiąść za straganem, niczym rasowa krakowska przekupka i robić coś raczej nietypowego dla przekupek – rozdawać autografy. ;-)

W tym roku rozdałam ich dosyć sporo.

Dziękuję za spotkanie wszystkim sympatycznym Czytelnikom!

Dziękuję też za nadesłane e-maile! Obiecuję, że odpowiem najszybciej, jak się da.

znalezionych: 122, strona 7 z 25
<<<  •  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  •  >>>