Wydarzenia > Spotkania

znalezionych: 122, strona 3 z 25
<<<  •  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  •  >>>

Zdjęcia ze spotkania w Stróży

2011-10-13 20:51:34

Ostatnio byłam na spotkaniach w Białołęce i Rzeczycy. Napisze o tym, kiedy tylko będę miala zdjęcia, bo widzę, że lubicie relacje ze zdjęciami... ;-)

Tymczasem muszę zamieścić zaległe zdjęcia ze Stróży. Kiedy je dostałam, zaczynały się wakacje i doszłam do wniosku, że i tak nie zajrzycie na stronę, bo w wakacje na pewno macie wiele innych zajęć ;-) Teraz, kiedy zaczęły się „długie jesienne wieczory” więcej czasu spędza się przed komputerem... Zatem: tak było w Stróży:

To kolaż ze zdjęć, który nadesłała pani Magdalena Komor.

A to ja i Panowie ze Stróży ;-)

Najbardziej zaskoczyły mnie maluchy.

Kiedy dowiedziałam się, że szkoła w Stróży jest malutka, a w klasach po kilkoro dzieci, zapytałam siedzące najbliżej maluchy.

- Dużo was jest w klasie?
- Dużo – odpowiedzieli poważnie.
- Ile?
- Pięć!

We wszystkich moich szkołach było nas więcej w klasach – zwykle 36, bo tyle było miejsc w ławkach ;-)

Później maluchy zaskoczyły mnie własnoręcznie zrobionymi bukietami polnych kwiatów:

Dostałam też prezenty: zakładki do książek i ilustrację do „Amelki”

Dziękuję!

A to prace maluchów ze Stróży:

 

Spotkania w Nowym Mieście n. Wartą i Zaniemyślu

2011-09-22 13:12:12

Ledwie wróciłam z wakacji, pojechałam na spotkania do Nowego Miasta nad Wartą i Zaniemyśla. W obydwu spotkaniach brały udział duże grupy młodzieży, a przy tym było deszczowo, sennie, wczesna pora, w Zaniemyślu materacyki ;-) – ale jakoś udało nam się wszystkim obudzić i ciekawie porozmawiać. Pytań było tyle, że na niektóre zabrakło czasu i kiedy wróciłam czekały na mnie w skrzynce mailowej.

To kilka zdjęć ze spotkania w Nowym Mieście, za które dziękuję Pani Małgosi Pacholskiej.

 

Łódź – na fali ;-)

2011-08-12 14:59:18

I jeszcze kilka zdjęć z Łodzi, która niewątpliwie jest miastem kontrastów.

Oto jeden z dowodów – stare, niszczejące, niestety mury, a na nich nowoczesne oświetlenie, antena satelitarna...

Nie brak w Łodzi miejsc „malowniczo zniszczonych”...

..ale nie brak również odnowionych i unowocześnionych.

Nocowałam w hotelu w samym centrum miasta, dzięki czemu mogłam zwiedzać i fotografować do późna. W dodatku jest to hotel o niesamowitym klimacie. Czułam się tam, jakbym się cofnęła w czasie i to było fantastyczne.

Taki miałam widok z okna:

 

Spotkania w Łodzi

2011-08-08 12:10:41

Po powrocie z dolnośląskiego zdążyłam zrobić pranie, spakować plecak i znowu wyjechałam. Tym razem do Łodzi, na spotkania w trzech łódzkich bibliotekach oraz bibliotekach w Smardzowicach i Stróży.

Było fantastycznie: w każdej bibliotece inaczej, a jednak zawsze sympatycznie.

W jednej z łódzkich bibliotek pytania zadawali niemal wyłącznie chłopcy, w innej – były same dziewczyny, za oknem padał deszcz, a my tak sobie gawędziłyśmy ;-)

W Smardzowicach spotkanie zdominowały maluchy. Kiedy opowiadali, ile mają zwierząt, z trudem wierzyłam... Wiele dzieci, zwłaszcza „miejskich” chyba popłakałoby się z rozpaczy, słuchając, że ktoś ma np. sześć koni, trzy psy, dwa koty, chomika i rybki. ;-)

W Stróży zaskoczyły mnie małe klasy i chłopiec, który, gdy go zapytałam, czy jego klasa jest duża powiedział:
- Duża! Pięć osób.
Kiedy ja byłam w podstawówce w klasach było po 36 osób...
Ze Stróży przywiozłam fantastyczne pamiątki, zrobione własnoręcznie przez najmłodszych uczniów szkoły.

Zdjęcie zrobiłam tylko w jednej, łódzkiej bibliotece. W niektórych nie było czasu lub nie zgodzono się na zdjęcia z różnych powodów, np. pani, która zrobiła dekorację sali obawiała się, że ktoś skopiuje jej pomysł.

Wieczorami miałam okazję zwiedzić Łódź, a było co zwiedzać, bo to niesamowite miasto...

Dziękuję za zaproszenie!

BTW. Wiecie, czemu Miś Uszatek śpi na materacu?
- Bo ma klapięte łóżko!

- A co je na kolację?
- Pora na dobranoc!

 

Jeszcze trochę zdjęć z "walizkowego wyjazdu"

2011-08-06 19:32:58

Po spotkaniach...

...jest bardzo mało czasu na wszystko, a trzeba dojechać z miasta do miasta, przygotować się, a czasem także coś zjeść albo się przespać, by nie paść na dziób przed publicznością ;-)

Ale ja jestem tak świetnie zorganizowana, że czasem udaje mi się nawet zrobić zdjęcie. ;-D

Fontannę na wrocławskim rynku „pstryknęłam” zza stolika, przy którym podpisywałam książki.

Te jeże i gęś zapraszały do jednego ze stoisk na kiermaszu, który tam się odbywał.

A to zdjęcia ze Zgorzelca, zrobione wieczorem, po spotkaniach.

A tutaj Madzia i Pan Jacek przekraczają granicę:

To zdjęcie z festynu – Madzia Granosik i Zuzanna Orlińska, znane w pewnych kręgach jako „syreny” ;-P

Pisarze rozdają autografy (od lewej - w tle Pan Ochroniarz, Paweł Beręsewicz, Barbara Gawryluk, Agnieszka Frączek, Joanna Zagner-Kołat):

 

znalezionych: 122, strona 3 z 25
<<<  •  1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  •  >>>

Copyright by Katarzyna Majgier 2006 - 2012